Ilustratorzy

Agnieszka Antoniewicz

 

Absolwentka katowickiej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom obroniła w Pracowni Ilustracji i Rysunku Użytkowego prof. Tomasza Jury. Ilustratorka, graficzka. W swoich pracach łączy tradycyjne techniki rysunkowe i wykorzystuje programy graficzne.
Po ukończeniu studiów rozpoczęła współpracę z czasopismem dla dzieci „Świerszczyk”. Ilustrowała między innymi dla wydawnictw Nasza Księgarnia, Nowa Era, WSiP. Autorka ilustracji do książki „Chodzi o to, czy wiesz, co to” Marcina Brykczyńskiego, nominowanej do nagrody Polskiej Sekcji Ibby w kategorii Książka Roku 2014.
Prywatnie, oprócz rysowania, lubi wędrować, tańczyć, patrzeć w chmury i piec ciasteczka.

Małgorzata Bieńkowska

 

 

Absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Projektuje okładki, plakaty, ale przede wszystkim ilustruje książki dla dzieci i młodzieży. Współpracowała z „Pentliczkiem” i „Ciuchcią”. Laureatka wielu prestiżowych nagród i uczestniczka licznych wystaw zbiorowych, między innymi we Frankfurcie i Bolonii.

Kacper Dudek

 

Kacper Dudek, urodzony w 1971 r. w Krakowie. Absolwent Wydziału Malarstwa krakowskiej ASP. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w 1996 r. w pracowni prof. Z. Grzybowskiego. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, fotografią i ilustracją. Współpracuje z wydawnictwami Bajka, Czarna owca, magazynem dla dzieci "Świerszczyk". Twórca wielu kolekcji dla Endo.

Nagrody – Stypendia:
1998 - nagroda Fundacji im. Eugeniusza Gepperta
1995 - stypendium im. prof. Hanny Rudzkiej-Cybis

Marcin Bruchnalski

 

Urodziłem się w lipcu, 60 lat temu. 28 lat później, kiedy już zostałem lekarzem poszedłem na drugie studia – ASP, które ukończyłem w 1993 roku. Moja pierwsza poważna praca to Pentliczek. Obecnie współpracuję z Świerszczykiem oraz wieloma wydawnictwami np. Nowa Era, GWO, WSiP, Bajka, Deike, Baerenreiter, PWM, Clear Fork - Spork. W czasie wolnym jeżdżę na rowerze, na nartach, pływam. Mam troje dzieci.

Iwona Cała

 

 

Architektka i ilustratorka książek. Prowadzi warsztaty twórcze, współpracując z instytucjami kultury oraz organizacjami pozarządowymi. Obecnie jest doktorantką w gdańskiej ASP. Prowadzi architektoniczny blog: www.lekturyarchitektury.pl. O ilustracjach od czasu do czasu opowiada na blogu swojej pracowni: www.wpracowni.blogspot.com. Zilustrowała kilkadziesiąt książek, maluje dla „Świerszczyka” od ponad 10 lat.

Anna Gensler

 

Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 2012 roku otrzymała tytuł magistra sztuki na Wydziale Sztuki Mediów i Scenografii. Zajmuje się grafiką komputerową, ilustracją książkową i prasową. Interesuje się także projektowaniem graficznym oraz historią sztuki. W wolnym czasie uprawia malarstwo olejne. Uwielbia malować pejzaże i martwą naturę.

Anita Graboś

 

Lubię: ilustrować dla dzieci i dla dorosłych, projektować okładki książek i same książki, lubię je nawet składać, rysować i robić grafiki, te ostatnie szczególnie lubię. Lubię współpracować ze „Świerszczykiem”. Jestem absolwentką Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom zrobiłam w 2001 roku.

Elżbieta Grozdew

Wyrosła na Podlasiu, ale z Podlasia nigdy nie wyrosła, by jego piękno i zapach rozsiewać w pełnych koloru i światła ilustracjach. Ukończyła warszawską ASP, gdzie studiowała grafikę wydawniczą w pracowni prof. Lecha Majewskiego i ilustrację książkową pod okiem prof. Janusza Stannego. Debiutowała w „Pentliczku”, współpracowała z „Ciuchcią” i wieloma wydawnictwami edukacyjnymi oraz literackimi. Od wielu lat, jako graficzka i ilustratorka w wydawnictwie edukacyjnym, sprawia, że szkolne podręczniki stają się piękniejsze. Ze „Świerszczykiem” współpracuje od 2012 roku – projektuje dla niego, ilustruje, wspiera graficznie. Jej nastrojowe ilustracje, często o smaku truskawkowej herbaty, powstają w domowym zaciszu, pełnym dyskretnej obecności rudego kota. Kocha książki. Ma szczęście robić to, co kocha.

fot. Maciej Wróbel

Karol Kalinowski

 

Urodziłem się w najpiękniejszym miejscu na ziemi – na Suwalszczyźnie. Miałem kilka marzeń. Chciałem być pisarzem, poszukiwaczem złota, barowym grajkiem, stolarzem i rysownikiem komiksów. Piszę sobie od czasu do czasu, ale do szuflady. Nie wypłukuję złota, ale zbieram kamienie. Nie jestem zawodowym muzykiem, ale mam w domu instrumenty i brzdąkam. W drewnie dłubię, ale stołów z tego nie ma... Za to udało mi się zostać rysownikiem komiksowym. Czyli na plus. Życzę Wam spełnienia choć jednego marzenia z dzieciństwa.

Sandra Kołakowska

 

Nazywam się Sandra i jestem grafikiem z Warszawy. Ukończyłam szkołę wyższą AFiB Vistula na specjalizacji grafika artystyczna, gdzie najbardziej miłowałam się w linorycie. Oprócz projektowania graficznego uwielbiam lepić wszelkiego rodzaju rzeczy z gliny, wyplatać makramy, a w wolnych chwilach rysować do szuflady.

https://www.instagram.com/kolorowan.ki/

Tomek Kozłowski

 

 

Ilustruje książki dla dzieci, czasami – podręczniki szkolne. Współpracuje z czasopismem dla dzieci „Świerszczyk”, gdzie rysunkowo „zmaga się” z twórczością Grzegorza Wasowskiego. Poza rysowaniem i książkami dla dzieci uwielbia książki o ogrodach.Jest aktywnym pasjonatem ogrodów. Na tarasie hoduje drzewka figowe.

 

Maciej Łazowski

 

Grafik i ilustrator. Autor komiksów (m.in. „Boska Tragedia”, „Głosy w mojej głowie”) i książek dla dzieci (m.in. „Co się dzieje, kiedy śpisz?”). Absolwent Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi. Mieszka w Warszawie ze swoją żoną, Urszulą, chomikiem Banshee oraz świnkami morskimi: Drakulą, Krakenem i Lichem.

Piotr Nagin

 

 

Piotr jest absolwentem wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (dyplom w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego).
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych pełnił funkcję dyrektora artystycznego tygodnika dla dzieci „Pentliczek”.
Współpracował z wieloma tytułami prasowymi. Specjalizuje się w ilustracji dla dzieci – tata Świerszczykowego łośka Tośka i autor wyjątkowych krzyżówek obrazkowych w kwartalniku „Krzyżówki i łamigłówki”.

Katarzyna Nowowiejska

Absolwentka malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Już podczas studiów stawiała pierwsze kroki jako ilustrator pełniący funkcję zastępcy redaktora naczelnego w lokalnym magazynie literackim. Pod koniec studiów rozpoczęła współpracę z gdańskim studiem animacji „Grupa Smacznego”, gdzie poznała świat i technologię produkcji filmów animowanych. Jest współtwórcą dekoracji do magicznego świata Mami Fatale – bohaterki kulinarnej serii animowanej dla dzieci wyprodukowanej przez Grupę Smacznego i Studio Miniatur Filmowych. Po latach cudownej przygody w świecie animacji poświęciła się całkowicie największej pasji – ilustrowaniu książek dla dzieci. Współpracuje z wieloma wydawnictwami w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Tworzy ilustracje do książek, aplikacji mobilnych i filmów animowanych i do „Świerszczyka”. Miłośniczka owoców morza i właścicielka adoptowanego psa.

Marianna Oklejak

Ukończyła z wyróżnieniem Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (2006) w pracowniach projektowania książki i ilustracji. Rysuje od małego. Teraz jest trochę większa i ilustruje książki (o dzieciach albo trollach), projektuje plakaty i okładki płyt, a po nocach szyje (np. superbohaterów z filcu). Jej ilustracje zdobywały nagrody i wyróżnienia Polskiej Sekcji IBBY („Jestem miasto. Warszawa”, „Król Maciuś Pierwszy”, „Król Maciuś na Wyspie Bezludnej”), wpisane na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej („Bum! Bum!! Bum!!!”), docenione w finale prestiżowego konkursu CJ Picture Book Award w Korei Południowej, pokazywane na wystawach w Polsce i zagranicą. Jest ilustratorką popularnej serii dla dzieci „Basia”.

fot. Jasiek Zborucki

Anita Andrzejewska i Andrzej Pilichowski-Ragno

Anita Andrzejewska
Absolwentka grafiki na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, fotografka, podróżniczka i ilustratorka książek dla dzieci. Od lat angażuje się w projekty artystyczno-społeczne, łączące Europę i Azję. Prowadziła m.in. warsztaty plastyczne dla dzieci w indyjskim Ahmedabadzie, w Stambule, kilkakrotnie odwiedziła też Iran, gdzie współtworzyła projekty fotograficzno-literackie w Teheranie, Isfahanie, Szirazie, Jazd.

Andrzej Pilichowski-Ragno
Fotograf, polonista, ilustrator książek dla dzieci. Oprócz ilustrowania fotografuje ludzi w pejzażu miejskim oraz uczy fotografii dorosłych i dzieci.

Anita i Andrzej wspólnie ilustrują w „Świerszczyku” rubrykę „Chcę wiedzieć więcej”. Zamiast pędzla i kredek używają aparatu fotograficznego. Do ilustracji wykorzystują znaleziska ze złomowisk, nikomu już niepotrzebne przedmioty, mechanizmy zepsutych zegarków, blaszki, druciki, koraliki, śrubki, sznurki, szmatki, kapsle, korki, metalowe kółeczka, puszki, słowem – wszystko, co powinno się znajdować na porządnym, starym strychu. Z tych dawno zapomnianych przedmiotów powstają postacie ludzi, zwierząt, smoki i potwory, miasta, oceany, zamki, łąki, słowem – cały świat.
Ich wspólne dzieła to: „Alfabet z obrazkami” Małgorzaty Strzałkowskiej, „Found Alphabet” Wojciecha Graniczewskiego i Ramona Shindlera , „Jak Stańczyk z dworzan zażartował” Anny Chachulskiej, „Sowa, Krowa i z Gąsienicą rozmowa” Dominiki Jasińskiej. Publikowali w Polsce, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Korei. Opracowali serię podręczników szkolnych i współpracowali z zagranicznymi czasopismami dla dzieci. Brali też udział w kilkunastu wystawach ilustracji dziecięcej, a za swoje prace otrzymali wiele wyróżnień i nagród, w tym pierwszą nagrodę w konkursie polskiej sekcji IBBY „Książka Roku” za „Alfabet z obrazkami” oraz nagrodę publiczności w konkursie „Figures Futur” we Francji.
Prowadzą też warsztaty plastyczne dla dzieci w kraju i zagranicą (między innymi na Zamku Królewskim na Wawelu).

Fot. Michał Korta

Ewa Poklewska-Koziełło

 

Ewa Poklewska-Koziełło urodziła się w starym Gdańsku i spędziła dzieciństwo wśród jego ślicznych, zabytkowych uliczek. Naturalną koleją rzeczy ukończyła więc potem studia na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej.
Lubi właściwie wszystko, ale chyba najbardziej dzieci. Ma ich tysiące – narysowanych w niezliczonych polskich i zagranicznych książkach i w czasopiśmie „Świerszczyk”(w którym ilustruje rubrykę ,,Kopnięte Królestwo"). Ma także troje własnych: Adę, Grzesia i Tosię. O poranku biega nad Bałtykiem, a potem pracuje na sopockim strychu, zerkając przez okno na morze i Hel. Czasami stamtąd wychodzi, aby spotkać przyjaciół lub udać się w podróż do innych pięknych zakątków.

Jola Richter-Magnuszewska

Choć z racji wykształcenia powinna lepić garnki, maluje, rysuje i wycina ilustracje do książek, podręczników i… „Świerszczyka”, z którym to przyjaźni się od czasów, gdy nosiła cienkie warkoczyki i miała nos upstrzony mnóstwem piegów. Do głowy jej wówczas nie przyszło, że to właśnie na jego łamach zadebiutuje.
Teraz „Świerszczyk” jest bardzo częstym gościem w jej drewnianej chacie położonej na skraju Beskidu Niskiego. Czyta go wspólnie z dwoma synkami, mężem, kotami, psami i kurami. Czasem temu czytaniu przysłuchuje się dzik Waldek. Też lubi Świerszczyka.

Anna Salamon

Plastykiem jestem od urodzenia, o czym świadczą liczne zachowane dokumenty rysowane i przekaz ustny w formie legend. 

W odpowiednim czasie na potwierdzenie tego faktu zdobyłam stosowne papiery, kończąc najpierw liceum plastyczne, potem edukację artystyczną na Uniwersytecie Śląskim. Od dzieciństwa również towarzyszyło mi rękodzieło - szczególną miłością obdarzyłam włóczkę i szydełko. W nadzwyczajną moc zaś wyposażyło mnie macierzyństwo - mam pięcioro dzieci i od kilkunastu lat zajmuję się łączeniem przyjemnego z pożytecznym, koniecznego ze znośnym, zadań gospodyni domowej z etatem szofera, produkcji szydełkowych zabawek i dekoracji dla moich dzieci z prowadzeniem zajęć plastycznych w przedszkolach, i niezmiennie: łączeniem kolorowych włóczek w nowe, zaskakujące jakości.

W Świerszczyku z radością łączę moją pasję dziewiarską z marzeniami o ilustrowaniu.

Joanna Sedlaczek

 

Warszawianka. Laureatka wielu prestiżowych nagród, których nie sposób wymienić! Opowiada: „Maluję przy wielkim biurku, bardzo wygodnym i sprzyjającym skupieniu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby moja kotka Tusia też nie uznała, że to świetne miejsce na… drzemkę. Zbyt zawzięte machanie pędzlem kończy się często energicznym pacnięciem, wymierzonym mi miękką, ale stanowczą łapką. Ale kocie towarzystwo uczy także dyscypliny! Nie mogę sobie pozwolić na zostawianie rozgardiaszu na biurku, a zwłaszcza niedokończonego obrazka lub, co gorsza, wody do płukania pędzli. Tusia ochoczo ją wypija! Kiedy nie może sięgnąć pyszczkiem do kubka, zanurza w nim łapkę. Łatwo sobie potem wyobrazić ilustrację wzbogaconą kocim autografem!”

Jaga Słowińska

 

Jestem ilustratorką przyglądająca się światu.

Ilustracja ma zdolność poszerzania naszego widzenia, opowiada mikro i makro historie, pokazuje perspektywę dżdżownicy lub ostatniej planety układu słonecznego. Uczy uważności na detale i przekraczania granic wyobraźni. Wreszcie ukazuje świat, gdzie włosy mogą być zielone, żółwie chodzą w kapeluszach, a każdy - od jaszczurki po niepozorną staruszkę, ma jakieś supermoce by zwyciężać smoki.

Iwona Szczepanik

Ilustratorka oraz projektantka sztuki użytkowej. Rysunku uczyła się na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jej prace to połączenie plamy z bogatym zdobnictwem. Inspiracje czerpie z szeroko rozumianej sztuki ludowej świata, sztuki sakralnej, ornamentyki, iluminacji książkowej. 

Uważa, że tworzenie dla małych odbiorców nie jest rzeczą prostą. Dlatego często improwizuje na papierze, nie robiąc wcześniej szkiców, co daje bardzo ciekawe, swobodne, efekty końcowe. Większość prac powstaje przy muzyce klasycznej, operze czy muzyce filmowej. Wszystkie ilustracje wykonuje techniką tradycyjną. 

Gdy nie rysuje czyta książki, podróżuje, zwiedza muzea, skanseny, antykwariaty, sklepy ze starociami i bardzo, bardzo dużo spaceruje. 

Portfolio: iwonaszczepanik.com

Anna Tomaszewska-Nelson

 

Nazywam się Ania i od czasu do czasu ilustruję dla Was poezję w Wierszykowie. Ponieważ lubię malować, za pomocą farb staram się pokazać, jak przestrzenny jest świat poezji.

Poza malarstwem lubię chodzić po górach, uprawiać sport i czytać.

Maciej Trzepałka

Zawodowo rysuje dla prasy, ilustruje książki, podręczniki dla dzieci i dorosłych, a przede wszystkim wymyślla żarty rysunkowe, historyjki i zabawne wierszyki dla "Świerszczyka". Można je oglądać na przedostatniej stronie, zatytułowanej "Uśmiech numeru". Pojawia się tam cała plejada postaci, na czele z Lucynką i wiecznie rozczochranym Kryspinem. Autor, który ożywia ten światek, mieszka z rodziną w Zabrzu. W wolnych chwilach jeżdzi na rowerze, czyta, wspomina - odległe niestety - czasy, kiedy sam był dzieckiem i marzy o posiadaniu własnego kota.

Kasia Warpas

Pierwszą ilustrację dla "Świerszczyka", w 2012 roku, rysowałam dwa tygodnie. Tak trzęsły mi się ręce z wrażenia, że oto będę tworzyć dla magazynu, który sama czytałam w dzieciństwie. Odtąd pojawiam się najczęściej w Wielkim Czytaniu, a ilustracje zdarza mi się kończyć szybciej.

Lubię oszczędną lakoniczną kreskę, wypełnioną tęczą z kredek. Lubię też ilustrować w wielkiej skali, co umożliwia mi praca projektanta wystaw muzealnych. Posiadam nawet tytuł doktora w dziedzinie interaktywnych narracji dla najmłodszych. Tytuł, w komplecie z fikuśną togą i czapką, otrzymałam na Uniwersytecie w Wolverhampton (Wielka Brytania).

Mimo wieku, najchętniej kupuję sobie książki obrazkowe, kolorowe sukienki i kalejdoskopy.

Mieszkam i tworzę w Monachium. 

www.kasiawarpas.com

Fot. Zosia Gasik

Elżbieta Wasiuczyńska

Szczęściara, której zawód polega na tym, że przez całe dnie może sobie malować, wyszywać, albo wycinać z papieru różne wariactwa. Za swoje ilustracje otrzymała wiele sympatycznych wyróżnień i nagród w konkursach polskich i międzynarodowych. W Świerszczyku, razem z Wojciechem Widłakiem opowiada o przygodach dwóch leśnych chochlików Figla i Psikusa.

Na jej blogu można podejrzeć jak powstają obrazki o "Panu Kuleczce".

Magdalena Wosik

 

Prowadzę zajęcia z Projektowania graficznego na Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu. Przez ponad dziesięć lat współpracowałam jako ilustrator, projektant i redaktor rubryk dla dzieci z wrocławską „Gazetą Wyborczą” i „Gazetą Wrocławską/ Polska the Times”. Projektuję plakaty, wymyślam rysunki satyryczne i robię ilustracje do książek oraz pism dla dzieci. Bardzo lubię chować przeróżne przedmioty w rubryce Ukryte obrazki w „Świerszczyku”. Moje notatniki pełne są szkiców i rymów. A moja dusza... GRA(i)FIKA

Maciej Wróbel

 

Kiedy miał 5 lat, dostał od taty swój pierwszy aparat fotograficzny, Smienę. W wieku 6 lat zaczął czytać „Świerszczyk“. Ani wtedy, ani przez wiele lat później nie przypuszczał nawet, że jego zdjęcia mogą być publikowane w ulubionym czasopiśmie z dzieciństwa. Lubi robić zdjęcia i nadal lubi „Świerszczyk“.

Beata Zdęba

Na tym obrazku, to jestem ja.
Czasami w nocy wychodzę reanimować zwierzęta, kiedy mój gburowaty kocur okazuje się nie być znowu taką fajtłapą.
W koszuli nocnej pochylam się nad wszystkimi mieszkańcami ogrodu, z którymi mieszkam.
Ładnie brzmi, no nie?
Zwykle jednak jest to piżama w kratkę, a ogród jest ogródeczkiem i nie znoszę takich długich komarnic, które ocierają się o mnie, kiedy rysuję.
Na imię mam Beata, ale zawsze marzyłam, żeby nazywano mnie Zośką, dlatego moje ilustracje raz robi Zosia, a raz Beata.
Mój syn mówi, że żyję w bajce, i że życie tak nie wygląda.
Wiem, przypominają mi o tym rachunki i lustereczko, które mówi przecie, że nie jestem najpiękniejsza na tym świecie, ani najzdolniejsza. Ale o tym wie każdy, kto urodziił się na wschodzie Polski. Tam się mówi praca, jak praca... Każdy jest ważny.
Uwielbiam pracować, to mam po moim tatusiu, a po mamusi dzielenie się ze wszystkimi.
Więc rysuję, maluję, szyję, lepię, wycinam, fotografuję, pracuję z dziećmi, kopię w ogrodzie, rozmawiam z ludźmi i uwaga: lubię cmentarze.

 

Agnieszka Żelewska

 

Urodzona około pół wieku temu w Gdańsku. Od tamtej pory nieustannie rysuje. W dzieciństwie ilustrowała swoje zeszyty do matematyki, a od pewnego czasu – książki dla dzieci. W „Świerszczyku” wymyśla i rysuje historyjkę obrazkową o Czarownicy Irence. Pasjami szyje zabawki, głównie szmaciane koty Żelkoty, czasami Wesołe Ryjki. Mieszka nad morzem, lubi podróżować do bliskich i odległych miast i miasteczek. W przyszłości chce zostać tancerką.