Na początku szkoły wiele dzieci ma problemy z czytaniem. U niektórych trudności utrzymują się dłużej niż u reszty rówieśników. Jak pomóc dziecku w nauce czytania?

Początki zwykle są trudne i nie jestem niczym dziwnym, że dzieci na samym początku edukacji mają problemy z czytaniem. Czytanie to bardzo złożona umiejętność. Nie tylko trzeba nauczyć się czytać poszczególne litery, łączyć je w sylaby, wyrazy i zdania. Dziecko musi także nauczyć się wodzić wzrokiem za tekstem, skupiać uwagę, pamiętać i rozumieć przeczytane słowa. Problemy z nauką czytania mogą dotyczyć każdej z wymienionych kompetencji i wielu jeszcze innych.
U części dzieci problemy z czytaniem utrzymują się dłużej. Trzeba pamiętać, że u 15 proc. ludzi zauważa się tzw. specyficzne zaburzenia rozwoju umiejętności szkolnych, czyli grupę rozmaitych problemów dawniej zwanych m.in. dysleksją, dysgrafią, dyskalkulią. Obecnie fachowe nazewnictwo się zmieniło, ale problemy nadal są te same.
Problemy z nauką czytania
Problemy z nauką czytania mogą wynikać z indywidualnego tempa rozwoju dziecka. Nie wszystkie dzieci rozwijają się tak samo – przecież każdy mały człowiek ma trochę inny układ nerwowy i uwarunkowania biologiczne, a także doświadczenia i warunki wokół siebie. Jedno dziecko już w wieku 6 lat świetnie poradzi sobie z nauką czytania, drugie będzie potrzebowało na nią więcej czasu. Wiele dzieci zaczyna w miarę płynnie czytać w drugiej klasie, inne zyskują tę umiejętność rok później. Trzeba pamiętać, że w jednej klasie mogą uczyć się dzieci, między którymi jest niemal rok różnicy (uczniowie urodzeni w styczniu i ci z grudnia) – to też ma znaczenie. Mózg dziecka dojrzewa w indywidualnym tempie, problemy z nauką czytania także mają indywidualny przebieg.
Przyczyny problemów z czytaniem
Pedagodzy i psychologowie znają różne teorie dotyczące tego, jakie są przyczyny problemów z czytaniem.
Jeśli chodzi o problemy z czytaniem i inne trudności z uczeniem się (specyficzne zaburzenia rozwoju umiejętności szkolnych), to zanim przejdzie się do diagnozowania problemów związanych z atypowym rozwojem mózgu, najpierw należy sprawdzić kwestie najprostsze. Np. to, czy dziecko prawidłowo widzi. Warto odwiedzić optometrystę, który sprawdzi ostrość widzenia i przyjrzy się pracy narządu wzroku.
Drugą ważną kwestią jest to, czy dziecko jest odpowiednio uczone, czy czuje się w szkole i w domu bezpieczne i zrelaksowane. Ważne jest to, czy uczeń ma dobre warunki do rozwoju, śpi odpowiednio długo, nie ma nadmiaru bodźców z ekranów komputera, tabletu, telefonu, telewizora. Podczas nauki czytania mózg ciężko pracuje – musi być wypoczęty, dotleniony, odżywiony i nawodniony.
Problem z czytaniem – objawy
Jeśli dziecko ma w domu i w szkole dobre warunki do nauki czytania, dostaje odpowiednio dużo wsparcia od nauczycieli i rodziców, często z nimi ćwiczy czytanie w przyjaznej, miłej atmosferze, a nadal ma trudności z przeczytaniem prostego tekstu, warto je poobserwować i zanotować sobie, jak dokładnie wygląda problem z czytaniem. Objawy mogą być różne – trudności z koncentracją, z rozumieniem i nazywaniem liter, z sylabizowaniem, z łączeniem sylab w wyrazy, z rozumieniem przeczytanego tekstu, z głośnym czytaniem czy nawet rozumieniem polecenia nauczyciela. Warto sprawdzić, czy np. dziecku pomaga używanie linijki, którą przykłada do danego wiersza albo wskaźnika, którym wodzi wzdłuż linii tekstu. Takim wskaźnikiem może być palec, specjalna strzałka (taka, jak w serii książek „Lubię czytać ze strzałką”), albo drewniana pałeczka.
Problemy z koncentracją przy czytaniu
Warto także zadbać o dobre warunki do pracy, które mogą zmniejszyć problemy z koncentracją przy czytaniu. Trzeba usunąć wszelkie „rozpraszacze” – wyłączyć telewizor, komputer, odłożyć telefon i wyciszyć powiadomienia. Dziecko powinno siedzieć wygodnie, a wokół siebie mieć ład i porządek. Jeśli na dworze jest hałas, zamknijmy okna, można zasunąć zasłony lub rolety. Oczywiście trzeba zadbać o dobre oświetlenie książki.
Zwróćmy uwagę, czy w sprzyjających warunkach dziecko nadal ma problemy z koncentracją przy czytaniu, a jeśli tak, to na czym one polegają. Np. dzieci z nadpobudliwością poświęcają uwagę wszelkim bodźcom, nie umieją wybrać tych ważnych (światło lampy skierowane na kartkę, tekst do przeczytania) spośród nieważnych (szum wody w łazience, pies gryzący zabawkę, przelatujący samolot itd.).
Problemy z czytaniem – dysleksja
Warto wiedzieć, że u dzieci w klasach 1-3 dość spokojnie traktuje się problemy z czytaniem. Dysleksja rozwojowa może być diagnozowana u dzieci mniej więcej od 10. roku życia, a więc w czwartej klasie. Wynika to z fazy rozwoju – nie można diagnozować dysleksji i innych trudności w uczeniu się, zanim dziecko osiągnie umiejętność myślenia abstrakcyjnego. W pierwszych klasach przy problemach z czytaniem stosuje się wsparcie emocjonalne i pedagogiczne, trening i obserwację. Warto obserwować dziecko pod kątem różnych objawów, które później mogą pomóc w ewentualnym diagnozowaniu trudności takich jak problemy z czytaniem. Dzieci z dysleksją popełniają zwykle liczne błędy, zamieniają podobnie brzmiące litery (półka-bułka), a litery takie jak S, Z, N długo zapisują w lustrzanym odbiciu, mają trudności z przepisywaniem słów z tablicy (piszą litera po literze, nie składając ich w myślach w słowa).
Dysleksja – diagnoza
Dysleksja jest możliwa do wyłapania dopiero, gdy dziecko chodzi do szkoły, ale już na wcześniejszym etapie są pewne objawy, które mogą się z nią wiązać. Są to m.in. pomijanie pewnych etapów rozwoju jeszcze w niemowlęctwie, głównie etapu czworakowania (raczkowania), zaburzenia integracji sensorycznej, zaburzenia napięcia mięśniowego, problemy z opanowaniem niektórych umiejętności (np. wiązania kokardek). Dla diagnozy ważne jest także poznanie okoliczności towarzyszących ciąży i porodowi.
Jeśli mamy podejrzenia, że dziecko ma dysleksję rozwojową, nie zwlekajmy z wizytą w poradni psychologiczno-pedagogicznej. To ważne, by uczeń – przez trudności w uczeniu się – nie nabrał niechęci do szkoły. Psycholog z poradni przeprowadzi odpowiednie testy, które pokażą, czy dziecko rzeczywiście ma specyficzne zaburzenie czytania (lub opanowania poprawnej pisowni czy umiejętności arytmetycznych). Dzięki testom będzie wiadomo, z czym dokładnie dziecko ma trudności, a wtedy można podjąć odpowiednią terapię. Dobiera się ją do specyficznych trudności (np. z uwagą słuchową albo wzrokową).
Jak pomóc dziecku w nauce czytania?
Jeśli widzimy, że dziecko w pierwszych klasach szkoły ma problemy z czytaniem, nie mówmy mu o tym, nie rozmawiajmy przy nim ze znajomymi, opowiadając o trudnościach ucznia. Dziecko może to silnie przeżywać, nawet jeśli nie da po sobie znać. Warto podejść do sprawy bardzo spokojnie, bez sugerowania dziecku, że coś z nim jest nie tak. Stres utrudnia skupienie uwagi i naukę. Zamiast się martwić na zapas, poćwiczmy czytanie razem z dzieckiem i zaproponujmy mu różne aktywności, wspierające naukę czytania. Skorzystaj z naszych siedmiu wskazówek i dowiedz się, jak pomóc dziecku w nauce czytania.
1. Regularny trening. W uczeniu się, także w uczeniu się czytania, ważna jest regularność. Lepiej będzie codziennie poczytać przez parę minut, niż raz na tydzień przez pół godziny.
2. Przytulanie i czytanie. Wspólnie czytajmy z dzieckiem. Najlepiej w bliskości, przytuleniu. Bardzo dobrze sprawdzają się wówczas książki z pięknymi ilustracjami albo z obrazkami wplecionymi w tekst, tak jak w seriach książeczek przygotowanych przez redakcję „Świerszczyka” albo w rubrykach magazynu („Małe czytanie”, „Ukryte słowa”). Wtedy dorosły może czytać tekst, a dziecko dopowiadać słowa ukryte pod obrazkami. Nawet jeśli to rodzic czyta głośno, dziecko podąża wzrokiem za linijkami tekstu; przekonuje się też, że czytanie może być przyjemne.
3. Rytuały związane z czytaniem. Utrzymajcie lub wprowadźcie zwyczaj codziennego czytania przed snem. Niech to będzie czysta przyjemność, bez nakłaniania do czytania dłuższego tekstu, bez sprawdzania, ile dziecko przeczytało linijek albo stron. To może być także czytanie komiksu albo krótkich tekstów popularno-naukowych (np. takich jak w magazynie przyrodniczym „Świerszczyk Reporter”).
4. Wybieranie książek. Miło będzie pójść z dzieckiem do biblioteki lub księgarni, poszperać w książkach, wybrać coś dla siebie. Pozwólmy dziecku decydować, niech to będzie jego wybór. Przy okazji przeczyta choćby tytuł, parę zdań obok obrazków. Dobre i to.
5. Słuchanie audiobooków (duży wybór opowiadań audio znajdziecie w świerszczykowej Strefie Prenumeratora). Można puszczać dziecku nagrany dźwięk i jednocześnie dawać do ręki tekst w książce. Słuchanie i przeglądanie pomaga niektórym dzieciom nabrać chęci do czytania.
6. Rozwiązywanie łamigłówek. Problemy z czytaniem mają złożony mechanizm i mogą dotyczyć różnych funkcji mózgu. Badania dowodzą, że mniejsze trudności szkolne, a więc także mniejsze problemy z czytaniem mają dzieci z dobrze rozwiniętymi funkcjami wykonawczymi. Te zaś można ćwiczyć i rozwijać na wiele różnych sposobów, m.in. poprzez rozwiązywanie różnych łamigłówek i aktywności takich jak wyszukanki, labirynty, zagadki logiczne itd.
7. Wspólne przeżywanie treści książek. Zachęcajmy dziecko do tego, by opowiadało nam o przeczytanych tekstach. W ten sposób możemy pomóc w czytaniu ze zrozumieniem. Nie chodzi o odpytywanie i sprawdzanie, ale autentyczną ciekawość („Jejku, i co ten smok wtedy zrobił?”). Jeśli dziecko nie pamięta, można jeszcze raz zajrzeć do tekstu i poszukać odpowiedniego fragmentu. A może na podstawie przeczytanego tekstu przygotuje domową inscenizację albo nakręci film? Czytanie ze zrozumieniem można także ćwiczyć podczas lektury „Świerszczyka” – na końcu rubryki Wielkie czytanie czekają zabawne pytania sprawdzające zrozumienie przeczytanego tekstu.
Fot. Shutterstock