Po co dziecku poczucie humoru?

Autor: Joanna Szulc, 2018-07-31

Uczymy dzieci ułamków, części zdania i skoku przez kozła. A powinniśmy w nim rozwijać także poczucie humoru, bo to ważny składnik inteligencji emocjonalnej.

poczucie humoru.jpg

Dzieci ze swej natury mają skłonność do dostrzegania tego, co zabawne. Już u starszego niemowlaka można zauważyć zamiłowanie do krotochwili (np. gdy kręci głową na „nie”, a jednocześnie łamie zakaz i zaśmiewa się z tego do łez).

Mamy więc w domu kogoś z naturalnym talentem komediowym – wystarczy szlifować ten diament. Trzeba przecież dziecko nauczyć, że dobry żart bawi wszystkich zainteresowanych, a nie tylko autora. Że przez dowcip nikt nie może czuć się wyszydzany, obśmiewany, lekceważony czy prześladowany. Poczucie humoru to nie wygłupy i przedrzeźnianie. To umiejętność dostrzeżenia czegoś nielogicznego, wskazania absurdu, eleganckiego wybrnięcia z sytuacji.

Z żartem przez życie

Poczucie humoru ułatwia życie w wielu życiowych sytuacjach. Warto pamiętać, że człowiek z rozwiniętym poczuciem humoru:

  • łatwiej godzi się z niepowodzeniami i mądrzej cieszy się z sukcesu (ma bowiem w głowie ironiczną myśl, że wszystko jest względne i na każdą sprawę można spojrzeć z różnych stron);
  • ma zwykle pogodne usposobienie, przez co łatwiej radzi sobie ze stresem. Pogoda ducha to jeden z ważniejszych czynników chroniących w przyszłości przed chorobami cywilizacyjnymi (takimi jak zawały, udary czy niektóre nowotwory);
  • broni się przed negatywnymi myślami na własny temat. Poczucie humoru daje dystans do problemów;
  • zyskuje grono przyjaciół, łatwo nawiązuje nowe znajomości nawet jeśli nie jest typową duszą towarzystwa;
  • w szkole cieszy się powodzeniem, łatwiej wybacza się mu potknięcia;
  • może być świetnym pracownikiem – cementuje zespół, jest lubiany, szybko wpada na nietypowe rozwiązania;
  • jest atrakcyjny jako partner, łatwiej rozwiązuje konflikty w życiu rodzinnym

Baner z promocją prenumeraty duzy_rabat.jpg

Pół żartem, pół serio

Jak zatem wspierać w dziecku poczucie humoru?

  • czytaj mu i podsuwaj mądre i zabawne teksty. W każdym numerze „Świerszczyka” zamieszczamy treści skłaniające do myślenia absurdalnego, do dostrzegania humoru w codziennych sytuacjach. Każdy odcinek „Kopniętego Królestwa” to perełka dla miłośników inteligentnego żartu – jednocześnie dużo tam zagadek i wyzwań, ale rozwiązywanych właśnie z uśmiechem na ustach, czyli w najbardziej sprzyjających dla pracy mózgu warunkach;
  • żartuj z dzieckiem. Nie z dziecka – chyba że chodzi o pełne miłości docinki, które podkreślają zalety, a nie punktują wady;
  • opowiadaj, co ci się zabawnego przydarzyło w ciągu dnia;
  • sięgaj po śmieszne rodzinne anegdoty i opowieści z życia wzięte;
  • oglądajcie razem komedie. Nie tylko te dla dzieci, choć współczesne dobre animacje są na naprawdę wysokim poziomie, jeśli chodzi o dowcip („Shrek”, „Zaplątani”, pierwsze części Minionków – bawią w każdym wieku). Z nieco starszym dzieckiem oglądajcie także klasykę: filmy z Charlie Chaplinem, „Pół żartem, pół serio”, polskie komedie wszech czasów;
  • obserwujcie zwierzęta i próbujcie je „dubbingować” – to nie tylko może śmieszyć, ale także daje pole do powiedzenia czegoś, czego człowiek sam z siebie obawia się powiedzieć.

 Fot. Shutterstock