Javascript is required
Przejdź do treści głównej

Co zrobić, gdy dziecko jest prześladowane w szkole?

Autor: Joanna Szulc, 05.11.2023

Podziel się

Dzieci dokuczają sobie nawzajem – tak się zdarza i zdarzało dawniej. Ale współcześnie prześladowanie ma nieco inną postać. Co zrobić, gdy dziecko jest prześladowane w szkole?

shutterstock_1176652402_preview.jpg

Prześladowanie w szkole nie jest zjawiskiem nowym – zapewne większość rodziców i dziadków pamięta ze swoich szczenięcych lat sytuacje, w których uczniowie przezywali się, dokuczali sobie, zabierali czyjąś własność, tworzyli wrogie sobie grupki i „kluby”. Być może ktoś czytający te słowa sam był prześladowanym albo… prześladowcą. W dziecięcych zabawach zdarzają się zachowania i reguły godzące we wrażliwość, nietypowość, odmienność.

Dlaczego dzieci prześladują inne dzieci?

Dlaczego dzieci dokuczają? Odpowiedź na to pytanie jest złożona. W dużej mierze dzieci uczą się postaw od dorosłych: rodziców, dziadków, nauczycieli, osób w przestrzeni publicznej. Słyszą różne opinie i oceny, dotyczącego tego, jak ktoś wygląda, jak się zachowuje, co posiada, gdzie mieszka, jakie wyznaje wartości, z kim wchodzi w relacje. Obserwują, że dorośli krytykują, obśmiewają, wyszydzają innych ludzi. Czasem przez przypadek, a czasem wprost słyszą negatywne oceny na temat rodziców innych uczniów albo samych uczniów i powtarzają te zachowania.

To, co dzieje się w klasie zależy także od ogólnego klimatu szkoły i tego, jak rozwiązywane są w niej konflikty, od tego czy nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy mają czas, uważność i umiejętności, by zajmować się zachowaniem uczniów, a dokładniej – przyczynami konkretnych zachowań.

Klasa szkolna to grupa, w której zachodzą różne procesy – ktoś staje się liderem, ktoś chce zyskać popularność przez wygłupy, ktoś zostaje (w nieświadomy sposób) obsadzony w roli kozła ofiarnego, czyli osoby, której inni dokuczają, którą traktują jako śmieszną, żałosną. Dorośli muszą mieć tego świadomość i zapobiegać przemocy (zarówno fizycznej, jak emocjonalnej, słownej).

Dzieci prześladują inne dzieci także dlatego, że same czują się gorsze, wciąż krytykowane, poniżane. To częsty problem dzieci z ADHD, które nie dostają odpowiedniej pomocy. Tacy uczniowie ciągle słyszą, że są nie dość posłuszni, nie umieją współpracować, spóźniają się, mylą, ulegają impulsywnym pomysłom, nie umieją utrzymać koncentracji. Nikt nie chce słyszeć o sobie, że jest złośliwy, głupi, leniwy, każdy chciałby czuć się szanowany, lubiany, ważny i potrzebny. U źle ocenianej osoby rodzi się frustracja, a za nią często idzie agresja. Gdy dziecko nie dostaje wsparcia, może próbować radzić sobie z napięciem w różny sposób, także dokuczając rówieśnikom albo odpowiadając prześladowaniem na ich prześladowanie.

Dokuczanie w naszych czasach

W dobie internetu prześladowanie w szkole może stać się czymś, o czym wiedzą wszyscy koledzy, znajomi, przypadkowe osoby. Coraz młodsze dzieci dostają do ręki smartfony z kamerą i dostępem do mediów społecznościowych. Konta w nich mogą mieć dopiero osoby po ukończeniu 13 lat, ale w praktyce wielu rodziców ulega presji i zgadza się na to, by młodsze dziecko skłamało w sprawie swojej daty urodzenia. W ten sposób otwierają przed dzieckiem przestrzeń, w której może się spotkać z różnymi zjawiskami, także z negatywnymi komentarzami, wyśmiewaniem, wyszydzaniem. Zanim dziecko stanie się użytkownikiem mediów społecznościowych (do których zaliczają się m.in. YouTube, TikTok, Instagram, Snapchat) potrzebuje edukacji dotyczącej bezpieczeństwa w sieci – zarówno własnego, jak i innych użytkowników.

Wśród dzieci i nastolatków prześladowanie nie zawsze wiąże się z przemocą rozumianą w typowy sposób. Czasem prześladowanie polega na odrzuceniu, totalnej obojętności, pomijaniu jednej osoby przez grupę. Takie wykluczenie jest bardzo dotkliwe, wyrządza duży ból, a prześladowcom trudno zarzucić zachowanie niezgodne np. ze statutem szkoły.

Prześladowanie w szkole - co robić?

Jeśli dziecko jest prześladowane w szkole, rodzice powinni porozmawiać z nim o tym: co się dzieje, kiedy, w jaki sposób? Jak ono reaguje, jakie to przynosi efekty? Czego się boi, co jest dla niego szczególnie trudne? W takiej rozmowie ważne jest zachowanie spokoju, powstrzymanie się od ocen – chodzi o to, by zrozumieć, co się dzieje i jak dziecko się z tym czuje. Byłoby dobrze nie dawać dziecku prostych rad typu: „Nie przejmuj się”, „Po prostu ich unikaj” czy „Spróbuj się z nimi zaprzyjaźnić” – to nie pomaga, a dziecko jedynie poczuje, że rodzice nie rozumieją, z czym ono się mierzy. Warto za to powiedzieć: „Słuchaj, jestem z Tobą, możesz mi o wszystkim powiedzieć, nawet jeśli stało się coś, czego się wstydzisz. Jeśli będziemy rozmawiać, to może uda się nam znaleźć rozwiązanie”. Może być tak, że dziecko obawia się ingerencji rodziców w sprawę, bo czuje, że rówieśnicy będą mu jeszcze bardziej dokuczać. Taka sytuacja wymaga taktu, zrozumienia. Zależnie od sytuacji możemy pomagać dziecku w samodzielnym radzeniu sobie z trudnościami, ale jeśli widzimy zagrożenie dla bezpieczeństwa, powiedzmy o tym dziecku – że musimy porozmawiać z nauczycielami, pedagogiem, innymi rodzicami, bo sytuacja jest trudna i wymaga starań wielu osób.

Pomocy potrzebują nie tylko dzieci prześladowane, ale także te, które są sprawcami prześladowania: z jakiegoś powodu uważają, że agresja i krzywdzenie innych jest OK. Może same są ofiarami przemocy? Może są zaniedbane emocjonalnie, nie mają odpowiedniego wsparcia, opieki? Może ich rozwój emocjonalny i społeczny jest zaburzony i pora się tym zająć?

Baner z promocją prenumeraty duzy_rabat.jpg

Jak pomóc dziecku, któremu dokuczają w szkole?

W sytuacji prześladowania ważne jest przyjrzenie się temu, co dzieje się w szkole. Warto porozmawiać z nauczycielami, dyrekcją o konieczności zajęcia się problemem przez specjalistów. Można zorganizować dla klasy zajęcia z zakresu rozumienia emocji, empatii, współpracy, komunikowania się bez agresji. Świetne efekty mogą przynieść warsztaty Porozumienia bez Przemocy. Dobrze poprowadzone zajęcia będą nie tylko doraźną pomocą, ale i inwestycją na przyszłość. – nauką rozumienia potrzeb, dążenia do zgody, dbania o siebie i innych.

O trudnych sprawach dzieci warto rozmawiać z innymi rodzicami, ale w atmosferze szacunku i otwartości. Chodzi o to, by znaleźć rozwiązanie trudnej sytuacji, a nie o to, by któreś dziecko albo jakąś grupę dzieci nazwać najgorszymi słowami, zaatakować rodziców, ocenić ich kompetencje wychowawcze i… zostać z niczym. To bardzo ważne, w jaki sposób dorośli podejdą do konfliktu, bo dzieci obserwują i uczą się, co robić w takiej sytuacji. Niestety często, zamiast szukać wspierających rozwiązań, które pozwolą dzieciom zrozumieć, czym jest szacunek, godność, wrażliwość, granice drugiej osoby – rodzice chcą rozliczenia i ukarania winnych. Potem w klasie nadal zostają agresor i prześladowany – i nadal nie umieją sobie poradzić z konfliktem. W skrajnych sytuacjach dochodzi do tego, że dzieci są przenoszone z klasy do klasy. Jedynie w nielicznych przypadkach takie rozwiązanie ma uzasadnienie. W większości sytuacji lepszym rozwiązaniem byłoby zajęcie się trudnymi zachowaniami dzieci i pokazanie im, że możemy się różnić, nie musimy się lubić, ale każdy zasługuje na szacunek.

Jak nauczyć dziecko nie reagować na zaczepki?

Co jeszcze możemy zrobić, by pomóc dziecku, gdy ktoś mu dokucza? Możemy poćwiczyć z nim to, jak reagować na zaczepki, jak nie poddawać się, gdy ktoś nas prowokuje.

  1. To nie o mnie

Poproś dziecko, by odeszło od ciebie na niewielki dystans (np. podczas spaceru). Zawołaj w jego kierunku, używając nie jego imienia (np. do Zosi krzyknij: „Hej, Kaśka!”, „Zbyszek, do ciebie mówię!”). Potem podejdź do dziecka i zapytaj, dlaczego nie zareagowało. Jeśli odpowie, że przecież nie nazywa się Kaśka ani Zbyszek, potwierdź: „Aha, czyli jeśli zwracam się do ciebie tak, jakbym kierowała do ciebie te słowa przez pomyłkę, to nie czujesz, że to o tobie?”. Porozmawiajcie o tym. Potem zapytaj, czy tę zasadę można zastosować także, gdy ktoś dziecko przezywa. Np. jeśli ktoś woła: „Ale z ciebie głupek”? To też pomyłka, bo dziecko nie jest głupkiem. Osoba, która je tak nazywa, myli się, tak jakby pomyliła imię.

  1. Czy dobrze rozumiem?

Sprawdźcie z dzieckiem, jak działa prosta technika parafrazowania. Możecie poćwiczyć to w domu, odgrywając scenkę ze szkoły. Ustalcie, kto będzie dokuczać, a kto będzie grać rolę tej osoby, która słyszy przykry komunikat. Jedna osoba mówi coś przykrego, np.: „Skąd masz takie buty, ze śmietnika? Fuu, czym tak śmierdzą?”. Druga osoba odpowiada: „Chciałeś mnie zapytać o to, czy mam buty ze śmietnika, tak? Interesuje cię ich zapach, dobrze rozumiem?”. W tej technice chodzi o to, by nie odpowiedzieć na zadane pytanie, ale powtórzyć je swoimi słowami, spokojnie, z lekkim zaciekawieniem, tak jak mówi się do człowieka, który ma jakiś bardzo dziwny pomysł, a my próbujemy zrozumieć, o co mu może chodzić.

Nie takiej reakcji spodziewa się agresor. Jeśli widzi, że nie dokuczył, nie zranił – zwykle się wycofuje.

  1. Unik

Porozmawiaj z dzieckiem o tym, że są takie sytuacje, w których nie ma sensu dyskutować, wchodzić w konfrontację. Jeśli dziecko jest zaczepiane przez obcych, przez grupę, przez kogoś silnego i groźnego – przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo, czyli nie odpowiadać na zaczepki, uciekać, krzyczeć, wołać o pomoc.

Fot. Shutterstock

Podziel się