Javascript is required
Przejdź do treści głównej

Dziecko nie lubi szkoły

Autor: Joanna Szulc, 04.10.2023

Podziel się

Człowiek jest z natury istotą ciekawą świata i chłonącą wiedzę. Szczególnie w wieku intensywnego rozwoju. Jeśli dziecko nie lubi szkoły, to znaczy, że coś dzieje się nie tak i należy się sprawie uważnie przyjrzeć.

shutterstock_735155503_preview.jpg

Dobra zabawa, towarzystwo rówieśników, wsparcie sympatycznych nauczycieli, zaspokajanie ciekawości i zdobywanie „dorosłych” umiejętności – tak może i powinna wyglądać szkoła. Są szkoły, do których dzieci tęsknią i chcą chodzić, bo miejsce to nie kojarzy się z niczym nieprzyjemnym, a z radością, satysfakcją i rozwijaniem pasji. Jeśli dziecko nie lubi szkoły, jeśli chodzi do niej niechętnie, z lękiem, smutne – to jest to ważna i niepokojąca informacja.

Jak rozmawiać z dzieckiem, które nie chce chodzić do szkoły?

Warto zacząć od rozmowy z dzieckiem i uważnej obserwacji. Są dzieci, które powiedzą wprost, co im się w szkole nie podoba, ale są i takie, które tego nie chcą lub nie potrafią opisać. Dlatego poza zadawaniem pytań o powody niechęci do szkoły, prowokujmy rozmowy o tym, jak jest podczas lekcji, co jest ciekawe, a co trudne, z kim dziecko lubi być w parze albo siedzieć w ławce, a z kim nie – i dlaczego. Jaka jest nauczycielka, jaki jest nauczyciel? Czy w szkole jest głośno? Czy na przerwach jest czas na wyciszenie, zjedzenie posiłku, pójście do toalety? Jak wyglądają zabawy, a jak nauka?

W przypadku młodszych dzieci nawet taka rozmowa może nie dać odpowiedzi. Jeśli w szkole dzieje się coś trudnego dla dziecka, ono może nie umieć tego nazwać. Może obawiać się, że rodzice będą z niego niezadowoleni.

Czasem pomagają zabawy z odgrywaniem ról – np. zabawa w szkołę, w której dziecko może udawać nauczyciela, kolegę, koleżankę. Z jego słów i zachowania możemy wywnioskować, czy te osoby są przyjazne. Można też zaproponować rysowanie – rodzic rysuje opowieść o swoim dniu w pracy, a dziecko – o szkole.

Dlaczego moje dziecko nie chce chodzić do szkoły?

Przyczyn niechęci do szkoły może być bardzo wiele, np.:

  • obawa przed nauczycielką/nauczycielem;
  • brak akceptacji, odrzucenie przez grupę rówieśników, konflikty, utrata przyjaciela czy przyjaciółki;
  • trudności ze zrozumieniem zasad w grupie, zachowań rówieśników, oczekiwań nauczycieli;
  • trudności z nauką, poczucie, że jest się gorszym, bo wolniej się czyta, liczy, gorzej pisze;
  • złe samopoczucie, przeciążenie bodźcami (hałasem, zapachami, przypadkowym dotykiem), zmęczenie, niewyspanie;
  • obawy przed korzystaniem ze szkolnej toalety, stres związany z jedzeniem poza domem;
  • problemy ze wzrokiem, słuchem;
  • trudna rozłąka z rodzicami, tęsknota za domem;
  • nieumiejętność dopasowania się do szkolnych reguł i wymagań (to może wynikać zarówno z deficytów dziecka, z nieprzyjaznej atmosfery szkoły jak i z tego, że w domu rodzice nie stawiają przed dzieckiem żadnych wyzwań).

Baner z promocją prenumeraty duzy_rabat.jpg

Co zrobić, kiedy dziecko nie chce chodzić do szkoły?

Przede wszystkim trzeba odkryć przyczynę problemu. Jeśli dziecko nie chce chodzić do szkoły, warto porozmawiać z nauczycielami (także tymi ze świetlicy), wychowawcą, a być może także zaangażowaną bibliotekarką, pielęgniarką, woźną lub woźnym (oni często wiedzą najwięcej o relacjach w klasie i nastrojach dzieci). Można dyskretnie wypytać rodziców innych dzieci, czy one zgłaszają jakieś uwagi albo niepokojące objawy. Trzeba sporo taktu; najlepiej wyjść z pozycji osoby zaciekawionej, chętnej do współpracy i życzliwej, a nie tej, która atakuje, wymaga, żąda.

Podczas zbierania informacji warto uważnie słuchać, nie zaprzeczając odruchowo informacjom, gdy usłyszymy na temat dziecka opinie, które wzbudzają silne emocje. Na przykład jeśli dowiemy się, że dziecko często przekracza granice, łamie umowy, jest nadmiernie pobudzone lub wycofane, skłonne do bujania w obłokach i „zawieszania się”, nie umie się skoncentrować, trudno mu usiedzieć w miejscu, nie pozwala innym uczniom się skupić – to mogą być wskazówki, by zasięgnąć porady psychologa i  sprawdzić, czy problemy nie są spowodowane przez ADHD (dziecko z ADHD przy odpowiednim wsparciu może świetnie funkcjonować, a pozostawione bez pomocy mieć coraz niższe poczucie własnej wartości i trudności w relacjach). Neuronietypowe dzieci będące w spektrum autyzmu mogą nie lubić szkoły, bo nie rozumieją zasad, umów społecznych, zachowań, emocji i czują się wyobcowane, inne.

Podobnie jest z trudnościami w opanowaniu czytania, pisania, liczenia. Co prawda diagnozowanie trudności szkolnych zwykle możliwe jest dopiero w 4-5 klasie, ale także na etapie edukacji wczesnoszkolnej można odpowiednio wspierać dziecko, u którego podejrzewamy specjalne potrzeby edukacyjne (np. dysleksję, dyskalkulię, dysgrafię).

Jeśli dziecko czuje się wykluczone przez grupę, samotne, odsuwane od zabaw, warto o tym porozmawiać z wychowawcą i pedagogiem. Mogą oni zaplanować odpowiednie oddziaływania rozwijające kompetencje społeczne uczniów, ich wrażliwość, empatię, współpracę.

Gdzie szukać pomocy, gdy dziecko nie chce chodzić do szkoły

Gdy dziecko nie chce chodzić do szkoły na pewno nie należy go zmuszać groźbami, szantażami czy przekupstwem. To nie rozwiąże problemu, może go tylko pogłębić. Warto zacząć od rozmów z wychowawcą i szkolnym psychologiem lub pedagogiem. Jeśli mamy przekonanie, że nauczyciel nie postępuje właściwie i nie poświęca sprawie dość uwagi, można umówić się na rozmowę do dyrektora lub dyrektorki szkoły. Czasami dobrym posunięciem okazuje się zmiana klasy, choć przed decyzją warto dokładnie ją przemyśleć i porozmawiać z dzieckiem, upewnić się, czy ono chce takiego rozwiązania.

Jeśli z rozmów w szkole wynika, że dziecko ma trudności z nauką, relacjami, dostosowaniem się do zasad, dobrze byłoby skonsultować się ze specjalistami, np. w rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Psycholog może zaproponować przeprowadzenie testów, których wyniki pokażą, czy dziecko potrzebuje specjalnego wsparcia. Im wcześniej takie wsparcie uzyska, tym dla niego lepiej, bo utrzymujące się problemy fatalnie wpływają na samoocenę dziecka, na jego motywację do nauki i stosunek do szkoły.

Czasami warto skonsultować się także z innymi specjalistami, np. terapeutą integracji sensorycznej. Jeśli dziecko ma trudności w odnalezieniu się w grupie, można zapisać je na trening umiejętności społecznych.

Jeśli dziecko skarży się na bóle głowy, bóle brzucha, problemy ze snem, trudności z koncentracją, jeśli podejrzewamy, że może źle widzieć lub słyszeć, trzeba się udać do lekarza. Pediatra zleci podstawowe badania, by wykluczyć problemy zdrowotne lub skieruje do specjalistów. W przypadku problemów z widzeniem warto także udać się do optometrysty mającego doświadczenie w pracy z dziećmi.

Trzeba także pamiętać, że to, że dziecko nie lubi szkoły, może nie mieć związku ze szkołą, ale z tym, co dzieje się w domu i w relacjach z rodzicami. Np. jeśli uczniowi pierwszych klas urodzi się młodsze rodzeństwo, to może on chcieć zostawać w domu z mamą, zabiegać o jej uwagę, „pilnować” swojego miejsca w rodzinie. Bywa tak, że rodzice mierzą się z czymś trudnym, np. zaburzeniami lękowymi, i dziecko także zaczyna odczuwać lęk, napięcie. Woli zostać w domu, bo tu czuje się bezpieczne, a szkoła jest nieprzewidywalna i przynosi dużo nowych doznań. Wtedy wsparcia potrzebuje nie tylko dziecko, ale cała rodzina.

Fot. Shutterstock

Podziel się